poniedziałek, 17 marca 2014

 Opowiadanie 2 cz.13

Leżałam wtulona w poduszkę i myślałam o NIM. Może trochę zbyt impulsywnie zareagowałam ? Sama nie wiem.. Oczywiście znowu tak wyszło, że nie miałam nawet chwili dla siebie bo z rozmyślań wyrwał mnie dzwonek. 
Po cichu podeszłam do drzwi by sprawdzić kto to. Gdyby był to Gawryło na pewno bym go nie wpuściła do środka. Nie teraz.. Jeszcze do końca się nie uspokoiłam.  Moja kobieca intuicja tym razem zawiodła, z czego się bardzo ucieszyłam. 
Pod moimi drzwiami stał jakiś wysoki blondyn. Zaciekawiona jego osobą otworzyłam drzwi.
-Dzień dobry- zaczął mężczyzna
-Dzień dobry - odpowiedziałam i spojrzałam na niego wnikliwie.
-Nazywam się Michał Wichowski i jestem Pani nowym sąsiadem- powiedział bardzo szarmancko.
-Proszę .. - otworzyłam szerzej drzwi, pokazując mu żeby wszedł do środka.
-Napijesz się czegoś? - zapytałam
-Nie.. Nie będę przeszkadzać, w zasadzie to przyszedłem tylko się przedstawić.
-Ale nie przeszkadzasz.. To znaczy Pan - szybko się poprawiłam.
-Jaki tam Pan? Michał jestem i tyle -wyciągnął rękę w moją stronę.
-Hana -uścisnęłam jego dłoń.
-To co? Napijesz się czegoś? - ponowiłam pytanie.
-W zasadzie to jeżeli nie przeszkadzam to czemu nie - posłał mi uśmiech.
-Zapraszam - skierowałam go do salonu. Po chwili dołączyłam do niego z dwiema kawami.
-Hana to chyba nie jest Polskie imię?
-Pochodzę z Izraela - odparłam.
-To w takim razie co robisz w Polsce?
-Zaczęłam nowe życie - powiedziałam całkowicie szczerze. Aż sama się zdziwiłam, że jestem taka otwarta. Nigdy nie lubiłam mówić o sobie, a tu proszę, mówię to facetowi którego znam od 5 minut .
-W sumie to ja też. Przyjechałem tu z bratem. Na początku spaliśmy kilka nocy u kumpla no ale ile można.. Wiadomo, to nie była komfortowa sytuacja dla niego , mieszka z dziewczyną. A mój kochany braciszek też poznał już jakąś pannę  i mieszka u niej.
-To skąd jesteś? - skoro już jest moim sąsiadem to postanowiłam troszkę się o niem dowiedzieć. Na pierwszy rzut oka wydawał się fajny i nawet przystojny, chociaż w tej kwestii to i tak nie ma porównania z Piotrem. Od razu skarciłam się w myślach że nawet nie umiem wytrzymać kilku minut bez niego.
-Z Sulejowa . To taka mała miejscowość pod Gdańskiem.
-To w sumie spory kawałek..
I tak minął cały wieczór. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.

 Nareszcie trafił mi się jakiś fajny sąsiad- pomyślałam gdy odprowadzałam Michała do drzwi.
Było już po północy, a ja nawet tego nie czułam. To był naprawdę fantastyczny chłopak. Pięć lat młodszy, a mądrzejszy i bardziej doświadczony od większości facetów. Wspaniale się z nim rozmawiało.
-To co ? do następnego razu ?- zapytał, zakładając kurtkę.
-Jasne - uśmiechnęłam się .
-To pa -Michał zbliżył się do mnie i dał mi całusa. Troszkę mnie to zdziwiło lecz to co,a raczej kogo zobaczyłam gdy Michał otworzył drzwi wprawiło mnie w całkowite osłupienie.
Przed moimi drzwiami stał Piotr. Co on tu robił ? - zastanawiałam się. Myślałam, że jakoś Michał mnie z tego wszystkiego wyratuje ale on jeszcze raz rzucił "pa" i poszedł do siebie. Po prostu super!

Teraz stałam w drzwiach z Piotrem a między nami panowała  grobowa cisza.
Wzrok spuściłam ku dole. Nie miałam ochoty na niego patrzeć. Za to jednego bowiem byłam pewna, Piotr patrzył na mnie wnikliwie jak by chciał odczytać coś z mojej twarzy.
-Hana, musimy porozmawiać - rzekł Gawryło. Jego głos był pewny co za bardzo mi się nie spodobało.
-Nic nie musimy - rzekłam oschle. Było grubo po północy a jutro miałam dyżur. To sobie wybrał porę na odwiedziny! Byłam tym mocno wkurzona i poirytowana.
-Mogę wejść ? - zapytał. Spojrzałam na niego kątem oka jednak nie uszło to jego uwadze.
Ile sprzecznych emocji  i myśli siedziało mi teraz w głowie.
-Po co przyszedłeś ?
-Mówiłem już, musimy porozmawiać..
-A ja mówiłam że nie musimy ! -krzyknęłam i zamknęłam mu drzwi przed nosem.
Oparłam się o nie by nabrać powietrza. Za dużo rewelacji jak na jeden dzień !
Jednak Piotr nie zrezygnował tak łatwo, na co liczyłam.
-Hana! - krzyknął . No fantastycznie, jeszcze zaraz sąsiedzi zejdą ze skargą że jakiś wariat się drze na cały blok.
-Hana no ! Proszę , otwórz te drzwi..


NEXT JAK BĘDZIE DUŻO KOMENTARZY :) 

Pokażcie, że czytacie :D
Dzięki za wejścia ! Jesteście świetni ♥

8 komentarzy:

  1. hmm... ale za co ta Hana jest zla na Piotra? ;/
    daj jutro nexta!
    i usun prosze te wpisywanie liczb, aby dodac komentarz

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudo po prostu cudo!
    Już nie mogę się doczekać nexta
    pozdro
    /Kate

    OdpowiedzUsuń
  3. Normalne super opowiadanie dodaj szybko nexta proszę

    OdpowiedzUsuń
  4. Może jakiś next by się przydał

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo przyjemnie się czyta
    next, next, next... ;)

    Pozdro - Justa

    OdpowiedzUsuń
  6. czytam i czekam na kolejne :)

    OdpowiedzUsuń