Opowiadanie 2 cz.49 ♡
Z łóżka zostałam zerwana już o 4:30. Oczywiście nie obyło się bez sprzeciwów i próśb typu "Ja nigdzie nie wstaje" czy "Daj mi jeszcze 10 minut". W końcu mój mąż nie miał innego wyjścia, dosłownie zerwał ze mnie kołdrę i zaniósł do łazienki, gdzie spędziłam ponad 40 minut.
-Hanaaa!- usłyszałam krzyk Piotra.
-No zaraz...-wymamrotałam. Nadal nie mogłam się rozbudzić i jedyne o czym teraz marzyłam to łóżko.
-No pospiesz się.
-Robię co mogę.-odparłam, przeciągając rzęsy tuszem.
-Masz 2 minuty.
-Dobra, dobra.
Tak naprawdę z łazienki wyszłam po jakiś 10 minutach. Tradycyjnie zostało to skomentowane przez Gawryłe. W międzyczasie sprawdziłam czy aby wszystko zapakowałam do walizki. Chociaż w sumie to nie miałam pojęcia co brać i gdzie my się w ogóle wybieramy.
-Jedziemy taksówką? -zapytałam, gdy zobaczyłam przed naszym blokiem pojazd.
-No tak.-Piotr wzruszył ramionami po czym wziął nasze bagaże i wsadził do bagażnika.
-Na Okęcie -zwrócił się do kierowcy na co on tylko skinął głową.
-Lecimy samolotem?-zapytałam zdziwiona.
-Owszem. -posłał mi cwaniacki uśmiech, przez co dostał kuksańca w bok. Śmiał się ze mnie, bo wiedział, że ma przewagę. Cieszyłam się jak dziecko w tego wyjazdu, w końcu spędzimy ze sobą więcej czasu, jednak ciekawość zżerała mnie od środka.
-Kiedy się dowiem, gdzie mnie zabierasz?-zrobiłam maślane oczka, mając nadzieję, że to pomoże mi go przekonać do zdradzenia tajemnicy.
-No wiesz..Ja to najchętniej wcale bym Ci nie mówił, na miejscu byś się dowiedziała ale znając życie pewnie na lotnisku się zorientujesz.
Staliśmy przy bramkach kiedy usłyszałam "Samolot Warszawa-Hiszpania odlatuje za 15 minut"
-Musimy się pospieszyć- powiedział Piotr, ciągnąc mnie za rękę.
W jednej chwili skojarzyłam fakty i stanęłam jak słup.
-Ty chyba nie chcesz mi powiedzieć, że lecimy do Hiszpanii? -zapytałam całkiem poważnie, jednak Piotr wybuchł śmiechem.
-No mieliśmy ale jak tak dalej pójdzie to nie zdążymy.- Piotr ponownie złapał mnie za rękę i ciągnął za sobą. Biegliśmy jak jacyś nienormalni.
Ciągle na kogoś wpadaliśmy i przepraszaliśmy. Gdy już dotarliśmy do samolotu, Piotr odetchnął z ulgą.
-I pomyśleć, że to wszystko przez Twoje siedzenie w łazience..-odparł Piotr, po czym spojrzał na mnie badawczo.
-Oczywiście, najlepiej złożyć na mnie.- przewróciłam oczami.
Nie minęła nawet chwila jak dostaliśmy polecenie zapięcia pasów. Samolot startował bardzo łagodnie jednak z twarzy mojego męża wyczytałam niepokój.
-No nie mów, że się boisz? -zapytałam roześmiana.
-Nie boję się.-odpowiedział szybko, przez co od razu zorientowałam się, że kłamie.
-Lecę pierwszy raz.-odparł po chwili.
-Naprawdę?
-No tak.-automatycznie złapałam jego rękę, postanowiłam chociaż w ten sposób dodać mu otuchy.
-Dziękuję - posłałam mu ciepły uśmiech.
-Za co?-zapytał zdziwiony.
-Że wszystko zorganizowałeś. Ja w ogóle nie wiem jak Ci się udało załatwić urlop i w ogóle to wszystko.. I to jeszcze w tajemnicy.
-No widzisz, jednak temu Twojemu mężowi czasem coś wyjdzie.-przytulił mnie do siebie po czym dał małego całusa w czoło. Byliśmy na pokładzie samolotu i niestety nie mogliśmy pozwolić sobie na więcej. Nie wypadało :D
Ta część taka nijaka... To w ogóle cud, że dziś coś daje, ale nie chciałam, żebyście musieli czekać jeszcze jeden dzień. Przepraszam za brak nextów i dziękuję za cierpliwość i tyle komentarzy.
KOMENTUJCIE I MOTYWUJCIE DALEJ ALE PAMIĘTAJCIE, ŻE KRYTYKA I PORADY RÓWNIEŻ MILE WIDZIANE.
Już prawie 60 tys ♥♥ Jesteście wielcy! :D
W którymś zdaniu jest słowo "złożyć" czy nie powinno być zrzucić?
OdpowiedzUsuńKróciutkie, ale cieszę się, że w ogóle się pojawiło.
Od września szkoła, czy dopiero październik?
A opowiadanie nie jest takie nijakie, takie życiowe.
Codzienność też ma to coś w sobie.
Pozdrawiam
Niestety szkoła już od poniedziałku :(
UsuńPrzepraszam za brak nexta. Część jest już napisana od kilku dni ale mam zepsutego laptopa i dziś postaram się wpaść do siostry i tam dodać.
super
OdpowiedzUsuńNo na reszcie jest ! Moja ulubiona " pisarka " postanowiła coś dodać tak się ciesze : ) Opowiadanie jak zwykle wspaniałe :D Kocham je i nie wiem co bym zrobiła gdybyś nagle przestała pisać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na nexta
/Kate
W końcu boskie częsc czekam na szybkiego next
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńsuper świetne czekam na szybki next !!!
OdpowiedzUsuńDodasz dzisiaj next
OdpowiedzUsuńNext
OdpowiedzUsuńŚwietne choć krótkie
OdpowiedzUsuńproszę o next jak najszybciej może jakiś HOT ?
OdpowiedzUsuńsuper nie trzymaj w niepewności dodaj szybko next z hot jak się uda :)
OdpowiedzUsuńDodasz next
OdpowiedzUsuńDodaj next
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz next
OdpowiedzUsuńJest świetne kiedy next?
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz tego nexta?
OdpowiedzUsuńNext będzie dzisiaj jeszcze?
OdpowiedzUsuńGdzie jest ten next
OdpowiedzUsuńGdzie jest next?! Gdzie jest next?! ;)
OdpowiedzUsuńDziś będzie! :)
Usuńsuuuuuuuuuuuuuuuuuper! Czekam
UsuńTylko dopiero ok 22 :)
UsuńBedzie ten next
OdpowiedzUsuń