poniedziałek, 28 lipca 2014

  Opowiadanie 2 cz.46


Kolejne dni upływały nam głównie na pracy. W szpital było mnóstwo roboty, a nasze grafiki zupełnie się nie pokrywały. Rzadko mieliśmy czas dla siebie. Jak  wracałam z pracy to Piotr do niej wychodził i odwrotnie. Strasznie mnie to irytowało ale trzeba było jakoś to przetrwać. Małżeństwem byliśmy już prawie miesiąc, a jeszcze nie mieliśmy podróży poślubnej. W sumie to sama nalegałam na jej przełożenie ale nie myślałam, że o aż tak długi czas. Rozmawiałam o tym z Piotrem ale jakoś nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego terminu. Albo ja miałam zaplanowane ważne operacje, albo Piotr. W tym tygodniu była u nas córka Piotra przez co znów musieliśmy odłożyć wyjazd. Ciekawość mnie zżerała, a Piotr nic nie chciał powiedzieć. Twierdzi, że dowiem się w swoim czasie gdzie mnie zabiera. Kilka dni temu nawet się pokłóciliśmy o to.
-Hana!-usłyszałam za plecami głos ukochanego. Podszedł do mnie i dał mi małego całusa. Wiadomo, że to mnie nie zadowalało ale przecież nie wypadało całować się na środku szpitalnego korytarza.
-Masz chwilę?-zapytał tym swoim chropowatym głosem, który położył by na kolana nie jedną dziewczynę.
-No nie bardzo..-skrzywiłam się. -Zaraz mam kolejną pacjentkę.
-No to jestem zmuszony wypić poranną kawę w samotności. No chyba, że spotkam jakąś ładną dziewczynę w bufecie i zechce mi towarzyszyć.
-Chyba żartujesz? -udałam oburzoną. -Przyjmę Panią Anie i może znajdę dla Ciebie kilka minut.
-Może?

-Na pewno. Za 15 minut w bufecie- posłałam mu ciepły uśmiech i udałam się do swojego gabinetu.
Nie minęło nawet 10 minut, a ja już czekałam na Piotra. Moja pacjentka przyszła tylko na kontrolną wizytę i wystarczyło samo usg. Maluch rozwijał się prawidłowo.
Zanim doczekałam się męża zamieniłam kilka zdań z panią Marią. Prawda jest taka, że ona potrafiła rozbawić nawet najbardziej ponurego człowieka. Może dlatego wszyscy ją tak bardzo lubili. Dodatkowo mimo, że już miała swoje lata, świetnie gotowała, a w jej bufecie trudno było znaleźć wolny stolik.
-Jestem- Piotr przysiadł się do mnie.
-Zamówiłam Ci kawę. - odparłam, wskazując na panią Marię, która właśnie szła w naszą stronę z dwiema filiżankami.
-Dziękujemy- posłałam jej ciepły uśmiech.
-Co?- zapytałam gdy zauważyłam że Gawryło przygląda mi się od dłuższej chwili.
-Nic.. Po prostu nie mogę się napatrzeć na swoją piękną żonę. 
-Nie przesadzaj..-aż przekręciłam oczami.
-Ostatnio spędzamy ze sobą coraz mniej czasu. Ciągle się mijamy..-
-Wow. Wreszcie zauważyłeś .-odparłam sarkastycznie. Może i nie powinnam tak się zachowywać ale miałam wrażenie, że dla niego jest to obojętne.
-O co Ci chodzi?- zapytał, odkładając filiżankę.
-O nic..-uciekłam wzrokiem.
-Znów ta sama sprawa, tak? Wyjazd?
-Piotr, czy ty naprawdę nic nie rozumiesz? To nie chodzi o żaden głupi wyjazd ale ostatnio w ogóle się nie widujemy. Nie dość, że nasze dyżury nie współgrają to ty bierzesz jeszcze dodatkowe za Adama.
-Przecież wiesz że musi opiekować się chorą matką. Wypada pomóc kumplowi.
-Dobra, rób jak chcesz. Ja po prostu Ci mówię, że mam dość.
-Hana..-złapał moje dłonie i gładził je opuszkami palców. -Niedługo to się zmieni, obiecuję. Za dwa dni Wiki wraca z urlopu, a zresztą Adam też mówił, że z jego mamą już lepiej.
-Ciągle tak mówisz. A ja nawet nie pamiętam kiedy spędziliśmy razem wieczór.
-Przepraszam i obiecuję, że..- nie zdążył nawet dokończyć, weszłam mu w słowo.
-Nie Piotr.. Zacznij działać a nie tylko obiecujesz.-Wstałam i szybkim krokiem opuściłam bufet. 


Dziękuję Wam za tyle miłych komentarzy! ♥ Jesteście niezastąpieni, oby tak dalej!~~
Next może trochę niedopracowany bo na szybko pisany ale nie mogłam pozwolić byście dłużej czekali :)

Chyba wiecie co robić? Komentujcie! ♥

31 komentarzy:

  1. Tego się nie spodziewałam! Takie jest życie. Nie wiem dlaczego, ale z tą sytuacją skojarzył mi się tytuł filmu: "Kobiety pragną bardziej". Nie wiem czy trafnie, bo jakoś nigdy nie złożyło się abym miała czas na jego obejrzenie. Kobiety chyba pragną obecności, wdpierania, po prostu bycia. Moim zdaniem ujęłaś to wszystko w tym rozdziale.
    Posdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne jak najszybciej nexcik

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne noemoge sie doczekać nocy poślubnej

    OdpowiedzUsuń
  5. Super czekam na next. Jesteś poprostu mistrzynią w pisaniu tych opowiadań

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne. Szkoda że teraz tak mało czasu ze sobą spędzają. Mam nadzieje że później będzie jakiś dobry HOT

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajowe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Błagam o jak najszybszy next. I bardzo fajne ci wychodzą te opowiadania mogłabyś pisać scenariusze do tego serialu. Widać że bardzo się starasz :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudoooooo rób tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  10. BOMBOWE!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeeej super bardzo ciekawe niemoge doczekać się nexta

    OdpowiedzUsuń
  12. Super ci wychodzą te opowiadania. Kiedy wkońcu ta noc poślubna

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie ci wychodzą te opowiadania. Kiedy wkońcu będzie ta noc pośkubna?

    OdpowiedzUsuń
  14. Beautyfully :)))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Suuuuper. HaPi forever

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajne next....

    OdpowiedzUsuń
  17. Super ten next nieprzejmuj sie. Fajnie by było jak by w następnym nexcie było takie długie hot

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetne oby tak dalej

    OdpowiedzUsuń
  19. Super czekam na nexta ;) Zaraz zapewne się pogodzą i będzie haapy :D/xyx

    OdpowiedzUsuń
  20. Super czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  21. To się porobiło czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  22. Czekam jak zawsze na nexta :D A ta część niby taka zwykła , ale jednak wyjątkowa :) Tylko proszę postaraj się dodawać częściej nexty , ja wiem , że to nie jest takie proste , ponieważ sama mam bloga , ale postaraj się :) Jak zawsze pozdrawiam i CZEKAM NA KOLEJNĄ CZĘŚĆ
    /Kate

    OdpowiedzUsuń
  23. Next czekam na niego

    OdpowiedzUsuń
  24. Będzie dzisiaj jakiś next

    OdpowiedzUsuń
  25. next dodasz coś plisss

    OdpowiedzUsuń
  26. Kiedy pojawi sie ten next

    OdpowiedzUsuń
  27. zrob zeby Hana byla w ciazy :D

    OdpowiedzUsuń