Opowiadanie 2 cz.9 ♡
Kolejne dni mijały powoli. Całe dni spędzałam w szpitalu. Ostatnio był tam taki kocioł że Wójcik w życiu nie poradził by sobie sam. Jedyną odskocznią były telefony od Piotra. Dzwonił do mnie codziennie. Cieszyłam się. Widać było że mu zależy. Już nie mogłam się doczekać jego powrotu. Chociaż nawet nie wiedziałam kiedy wraca. Wczoraj jak z nim rozmawiałam mówił że jego wyjazd się przedłużył.
Właśnie wychodziłam ze szpitala kiedy zobaczyłam idącą w moja stronę Lenę.
-Hej kochana -przywitałam się .
-No hej . Co ty dopiero do domu ?- zapytała Starska.
-Tak.. Kolejny długi dyżur..
-Ostatnio tam u Was na ginekologii to naprawdę niezły kocioł...
-Nawet nie wiesz jaki . Zmęczona już tym jestem .
-Aaa Hana a gdzie twój Gawryło? Bo wiesz całkiem..
-Co ? -od razu weszłam jej w słowo . -Skąd wiesz ?
-Przemek niechcący się wygadał.. - teraz dopiero sobie przypomniałam że rozmawiałam z nim kilka dni temu. Super. Kochany braciszek nie umie trzymać języka za zębami. -Ale ..chyba nie jesteś zła że mi powiedział ?
-Lena.. Jak ja nawet nie wiem czy jesteśmy razem. A teraz Piotr wyjechał z córką. Zresztą to wszystko nie jest takie proste . Miałam Ci powiedzieć ale jakoś nie było okazji..
-On ma córkę ?
-Tak.. Tosia.. Ostatnio jak rozmawiałam z Piotrem powiedział że mówił o mnie małej.. i że ona chce mnie poznać.. A ja nie wiem czy mam się na to zgodzić..
-Ale dlaczego nie ? To chyba dobrze jak chce Cię zapoznać z córką, widocznie ma poważne plany wobec ciebie .
-Może.. Dobra Lenka, muszę już lecieć -uścisnęłam ją
-Pa. I jak coś to wiesz, możesz na mnie liczyć :) - Lena posłała mi ciepły uśmiech i po chwili rozeszłyśmy się, każda w swoją stronę.
Gdy dotarłam do domu było już po 22. Odrazu udałam się pod prysznic. Zawsze pozwalało mi to trochę zapomnieć o stresie i wszelakich problemach. Gdy nacierałam się żelem usłyszałam że ktoś dobija się do moich drzwi. W ekspresowym tempie spłukałam pianę i owinęłam się w ręcznik.Szybko założyłam top i leginsy które leżały na pralce. Już po chwili byłam w przedpokoju. Podeszłam pod drzwi i spojrzałam przez wizjer. Jednak nic tam nie ujrzałam. Widocznie ktoś celowo go zasłonił.
-Kto tam ? -zapytałam. Chyba nie będę otwierać drzwi nie wiedząc kto za nimi jest. A jak jakiś bandzior czy złodziej ? zawsze byłam strachliwa i muszę przyznać że to była moja jedna z tych gorszych cech . .
-Niespodzianka! -gdy to usłyszałam, niemalże w sekundę otworzyłam drzwi. To był Piotr. Tak ! Piotr! Uczucie euforii jakie mnie wypełniało w tej chwili jest wprost nie do opisania.
-Nie przywitasz się ? - zapytał gdy stałam i wpatrywałam się w niego.
W tej chwili podeszłam o krok bliżej i wtuliłam się w jego silne ramiona. Było mi tak dobrze...
Lecz ta chwila nie trwała długo. Zobaczyłam jak za Piotra wychyla się mała postać.
Na początku w ogóle jej nie zauważyłam. Była to mała blond włosa dziewczynka, zapewne córka Piotra.
-Tosiu nie wstydź się - zwrócił się Piotr do małej. Teraz już miałam pewność że to jest właśnie córka Gawryły.
-To jest właśnie Hana - kontynuował Piotr, wskazując na mnie.
-Hej Tosiu- jakoś sama chyba nie wiedziałam jak się zachować. Piotr bardzo zaskoczył mnie tą całą sytuacją. Wyciągnęłam w jej stronę rękę. Ta spojrzała na Piotra a gdy on kiwnął głową podała mi swoją dłoń i weszliśmy do mojego mieszkania.
-Nie mieliście być za kilka dni ? - zapytałam na wstępie
-Od początku było ustalone że wracamy dziś ale chciałem zrobić Ci niespodziankę. I chyba mi się udało ? - spojrzał na mnie wnikliwie.
-Udało - odpowiedziałam i posłałam mu szczery uśmiech .
Zaprosiłam ich do salonu a sama udałam się do kuchni .
Po chwili dołączył do mnie Piotr.
-Hana ? -zbliżył się do mnie . - bo mam taką nietypową prośbę.. -posłałam mu pytające spojrzenie i od razu zrozumiał że ma kontynuować.
-Bo moje mieszkanie jest zalane .. Okazało się że podczas naszej nieobecności mój sąsiad z góry miał jakąś awarię.. No i ucierpiało i moje mieszkanie. Głupio mi jest o to ciebie pytać ale czy moglibyśmy zostać na jedną noc? -widać było że Piotr był zmieszany .
-Jasne.. Było od razu mówić. . Chcesz to prześpicie się z Tosią w mojej sypialni a ja pościele sobie na kanapie ..
-Nawet nie ma mowy. Ty śpisz tam gdzie zawsze a my sobie poradzimy i tak jestem Ci naprawdę wdzięczny . Mógłbym małą odwieźć do Joanny ale znów by wyszło że nawaliłem .. a wiesz jak jest..
-Naprawdę nie ma sprawy.. - gdy ponownie spojrzałam na Piotra ten stał juz niemalże na mnie.
Nasze twarze dzieliły milimetry. Nie musiałam długo czekać aż poczułam jego usta na swoich .
Tęskniłam za tym smakiem . W jednej chwili oprzytomniałam. Przecież Tosia była w salonie .
Niechętnie oderwałam się od niego .
-A to co ? zapłata za nocleg ? - zażartowałam .
-Nie - odparł Gawryło. -Stęskniłem się .. A ten nocleg to jeszcze Ci wynagrodzę. - posłał mi łobuzerski uśmiech i pociągnął za rękę do salonu gdzie czekała Tosia.
Ten next to jakiś taki nijaki wyszedł :) A wy co sądzicie ?
Komentujcie :)
Zbliża się koniec ferii a co za tym idzie szkoła i mnóstwo nauki ;/ Z nextami teraz będzie tak, jak będzie dużo komentarzy to między nauką znajdę też czas na napisanie nexta, a jak nie to nexty będą w weekendy :D
suuper,meega i wgl przepięknie **
OdpowiedzUsuńmm no fajne, tylkoo torchę krociutkie :(
OdpowiedzUsuńdawaj nexty codziennie!! :)
Super next szybo i dłuższy
OdpowiedzUsuńmega,nexta proszę
OdpowiedzUsuńSuper dodaj coś dzisiaj błagam cię !!! ;* W ramach za wejścia ;)) Dasz się namówić? <3
OdpowiedzUsuńTa wyżej dobrze gada, polać jej ;D
UsuńBardzo się cieszę że podoba Wam się moje opowiadanie ale dziś niestety nie dam rady nic dodać. Za wejścia oczywiście bardzo dziękuje :) Statystyki bloga są coraz lepsze, a ja naprawdę się cieszę że mogę dla Was pisać. Jednakże niedawno wróciłam ze szkoły, mam mnóstwo nauki a jak by tego było mało to chyba właśnie rozkłada mnie jakaś choroba ;/ Jedyne co mogę Wam obiecać to że bardzo postaram się dodać nexta jutro :)
Usuńto kiedy next ?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Was bardzo ale jednak nie uda mi się dziś wstawić. Jestem w trakcie pisania ale chyba wolicie zaczekać do jutra i mieć dłuższego niż takiego króciutkiego ? nexta na 100%jutro :)
UsuńNo ok ale pamiętaj na jutro :D
UsuńA jeśli łapie cię jakaś choroba to życzę zdrowia.
:x
Pozdrawiam i czekam na obiecanego NEXTA
/Kate