niedziela, 8 grudnia 2013

Opowiadaniem 1 cz.23

Piotr uśmiechnął się cwaniacko po czym złapał ukochaną za rękę i pociągnął w swoją stronę.
-Chodź- dodał, posyłając jej ciepły uśmiech
Zatrzymali się przy drzwiach jakiegoś domu.
Piotr obrócił Hanę w swoją stronę, po czym spojrzał jej głęboko w oczy.
-Skarbie..-zaczął . -Co byś powiedziała gdy by ten dom należał do nas. ?
Hana spojrzała na niego pytająco czekając na wyjaśnienia.
-Widzisz.. więc między innym to było powodem mojego wyjazdu no i.. kłamstwa. Chciałem Ci zrobić niespodziankę. Za dokładnie 9 dni bierze ślub i pomyślałem że przydałby się nam wspólny kąt.Taki tylko nasz.. No i w przyszłości naszych dzieci. Ale odłóżmy ten temat na później. Teraz ważne jest to czy Ci się podoba?
-Piotrr..Jest piękny. I ten ogródek.. Zawsze o takim marzyłam- Hanie ze wzruszenia łamał się głos.
-Z zewnątrz zaliczone, teraz jeszcze musisz obejrzeć w środku.
Piotr złapał Hanę za rękę i wręczył jej jeden mały kluczyk do którego przyczepiony był breloczek w kształcie serduszka, na którym wyryta była mała literka "H".
Na twarzy Hany od razu pojawił się szczery uśmiech.
Nic nie powiedziała tylko podeszła do drzwi by je otworzyć . Wsadziła kluczyk w zamek i lekko przekręciła. Popchnęła lekko drzwi i niepewnie weszła do środka.
Od razu znalazła się w małym przedpokoju. Ściany były koloru jasnego wrzosu. W powietrzu unosił się przyjemny zapach. W pomieszczeniu nie było dużo rzeczy, jedynie spora szafa , stoliczek i lustro. Duże.. Hana takie uwielbiała. Z przedpokoju przeszła do innego pomieszczenia. Jak się domyślała był to salon. Pierwsza rzecz jaka rzuciła jej się w oczy to był dywan. Tak.. ten dywan, który kupili na bazarze. I na którym Hana wyznała Piotrowi swoje uczucia i to że chce mieć z nim dziecko. Odrazu na wspomnienie tych pamiętnych chwil lekko się zarumieniła. Piotr który cały czas podążał za kobietą również lekko się uśmiechnął na ten widok. Salon był bardzo przytulny, zresztą jak pozostałe pomieszczenia. Kuchnia duża i przestronna. Łazienka przytulna, z dużą wanną. Na białej szafeczce ułożone były kolorowe świeczki. Hana tylko mogła się domyślać co chodziło Piotrowi po głowie .
Była jeszcze góra. Schody prowadziły na spory korytarz. Z którego można było zauważyć jeszcze 6 drzwi. Pierwsze i drugie były białe. Hana niemalże natychmiast podeszła do pierwszych. Nie miał pojęcia co może za nimi się kryć. To co ujrzała po otworzeniu bardzo ją zdziwiło.
W rogu stało łóżeczko, nieopodal przewijak i ogromna szafa. Koło okna duże pudło z zabawkami.
Hana była wzruszona. Wiedziała że kiedyś będą mieć dziecko ale żeby mieć już pokój dla niego.. Raczej pokoje bo drugi był niemalże identycznie wyposażony. Pozostałe trzy pokoje były równie piękne. Druga łazienka z prysznicem, pokój z biurkiem, masą książek, można powiedzieć że był to pokój do pracy. Wypełniania tych stert papierów które Hana codziennie zwoziła do domu. Na widok kolejnego pomieszczenia Goldberg wybuchła śmiechem. Znajdowały się tam liczne przyrządy do ćwiczeń. Bieżnia, ciężarki .."Czyżby mój narzeczony zamierzał przypakować ? "- kobieta nie mogla opanować śmiechu. Ostatnie pomieszczenie znajdowało się na końcu słonecznego korytarza. Hana domyślała się co może się tam znajdować .Otworzyła pewnie drzwi i weszła do środka. Była w szoku. Pod ścianą było ogromne łóżko. Na szafce nieopodal stały trzy ramki ze wspólnymi zdjęciami Hany i Piotra. Hana omal nie rozkleiła się na ten widok. Następnie jej uwagę przykuł bujany fotel. Był w starym stylu. Hana taki miała w domu w Izraelu. Przywołało to od razu u Hany  masę wspomnień z dzieciństwa. Koło fotela były drzwi balkonowe. Hana bez zastanowienia przekręciła klamkę . Balkon był mały ale był z niego wspaniały widok na ogród i okolicę. Hana spędziła dobre kilka minut na podziwianiu okolicy
-Podoba się ? - z rozmyślań wyrwał ją głos Piotra, który już na dole zostawił ją samą z oglądaniem domu.
Hana powoli odkręciła się do niego po czym wspięła się na palce i lekko musnęła jego usta.
Piotr nie został obojętny i wplótł ręce w jej włosy w celu pogłębienia pocałunku.
-Jest piękny - odpowiedziała Goldberg gdy tylko oderwała się od mężczyzny.
-Nasze zdjęcia, dywan..Pokoje dla dzieci..wszystko perfekcyjnie dopasowane.
-Już troszkę Cię znam.. Wiedziałem że Ci się spodoba- rzekł dumnie Gawryło.
-Kocham Cię - szepnęła kobieta po czym ponownie wpiła się w usta ukochanego .

Daje nexta szybciej ponieważ nadchodzący tydzień szykuje się bardzo pracowity.
Podoba się ? Dużo opisu...

NEXT = DUŻO KOMENTARZY !
To najbardziej motywuje! ;-))

4 komentarze: